Witajcie kochani!
Stosunkowo niedawno udało mi się złapać przepiękny, słoneczny, ciepły dzień, więc postanowiłam uwiecznić dla Was mój strój dnia z czarną sukienką w roli głównej. Dawno nie było u mnie propozycji z sukienkami - więc wpis dla osób, które się o to pytały jak znalazł! Niestety obecnie nie mogę sobie pozwolić na tego typu strój, bo - jak na złość - dopadło mnie przeziębienie. Nie ma chyba gorszej pory na chorowanie niż leżenie w łóżku w okresie wiosenno - letnim, kiedy to każdą wolną chwilę najchętniej spędzałabym na świeżym powietrzu. :) A u Was jak zdrówko? Mam nadzieję, że wszystko w porządku!
Aby nie odbiegać za bardzo od tematu: koronkowe sukienki tak przypadły mi do gustu, że posiadam takie same zarówno w wersji czarnej, jak i białej. :) Do czarnej dobrałam cieliste gumowe koturny, oraz małą torebkę pod kolor sukienki. :)
Wersja white :D